środa, 23 maja 2012

Red River IV

Wciąż czekamy na relację z RRIV. Pojawił się już jednak AAR sporządzony przez Beltusa oraz kilka fotek części plutonu (link w galerii).

niedziela, 20 maja 2012

Trening otwarty Czarnego Lisa

Dziś, 20.05.2012 odbył się na poligonie WATu trening otwarty Czarnego Lisa. Rozpoczęliśmy od porządnej rozgrzewki i lekkiego treningu bokserskiego prowadzonego przez niezastąpionego w tej roli Lucka. Po kilku sparingach rozpoczęły się ćwiczenia z zakresu metod przemieszczania się z bronią:
  • turlanie się z bronią ( technika szczególnie przydatna gdy pod ostrzałem jesteśmy zmuszeni zmienić osłonę lub miejsce zalegania)
  • reakcja na atak z tyłu
  • zmiana pozycji strzeleckiej (stojąca, klęcząca, leżąca)
Druga część zajęć odbyła się już w terenie zbliżonym do naszego standardowego terenu działań - w gęstym lesie. Przećwiczyliśmy oderwanie przy kontakcie z frontu oraz maskowanie podczas zasadzek. Wiele elementów wymaga jeszcze dopracowania, ale podstawy mamy już opanowane.

W moim odczuciu trening był bardzo wartościowy. Przećwiczyliśmy zarówno podstawowe umiejętności takie jak szybkie zmiany magów wraz z prawidłowym sygnalizowaniem takiej akcji swojej dwójce, jak również odrywanie całą drużyną czy właśnie wspomniane pady i maskowanie. Tego typu umiejętności mogą zaważyć na naszej skuteczności bojowej, bo jak każdy wie, diabeł tkwi w szczegółach.

Pomysł treningów otwartych jest bardzo ciekawą i wartościową formą szkolenia. Myślę, że gdyby każdy team w KPU zrobił trening otwarty z dziedziny w której jest dobry, całość plutony mogłaby na tym niesamowicie zyskać.

Czekamy na oficjalną relację Carlosa z tego szkolenia, tymczasem zdjęcia i filmy do obejrzenia TUTAJ :)


wtorek, 15 maja 2012

Gearboxen Party - KPU z przymrużeniem oka

Jako druga odsłona G-Party w majówkę odbyło się Gearboxen Party. W założeniu miała być to okazja do przeczyszczenia sprzętu przed Red River, dokonania niezbędnych regulacji i drobnych napraw w naszym arsenale, by Ci, którzy staną po drugiej stronie naszych luf nie mieli wątpliwości, czy zostali trafieni.

Generalnie skończyło się na reaktywacji mojej repliki, dokonaniu upgrade'u karabinu Blooda oraz odnalezieniu magicznej przyczyny zacinania się Kiedrynowych magazynków.
W efekcie wiemy że :
  • wymiana głowicy tłoka w eMce nie jest jakoś strasznie skomplikowana jeśli zaangażowanych jest w nią pięć osób :)
  • po wymianie gumki Hop-up i skręceniu repliki dobrze jest sprawdzić poziom naładowania batki zanim uzna się, że silnik jest zepsuty :P
  • Kulki tej firmy zacinają się fatalnie w magazynkach do AK i działają całkiem spoko w magach BOYIa do eMek.
Po zabawie ze śrubokrętem dokonaliśmy mega integracji przy ognisku, w międzyczasie dobrze zjedliśmy i trochę wypiliśmy.

Poranek obfitował w różne ciekawe reminiscencje z dnia poprzedniego. Uratowało nas śniadanie wykonane pod przewodnictwem Chiby, po którym udaliśmy się nad Wisłę taktycznym marszem ubezpieczonym.  Oto kilka fotek z poranka po Gearboxen party :





No i Taktyczny Wombat bojowy który zdecydowanie nie pływa:







środa, 9 maja 2012

Bieg po beret 2012

W marcu 2012 roku odbyła się 3 edycja Biegu po beret. Jest to najbardziej wymagający egzamin sprawnościowo-wytrzymałościowy jaki przechodzi zwiadowca Czarnego Lisa. W trzeciej edycji bieg odbył się w formule pół-otwartej, tj. mogli uczestniczyć wszyscy członkowie 1KPU.

Jak wygląda Bieg po Beret?
Możliwości udziału są dwie: pomoc przy organizacji trasy biegu i obserwacja jako gość imprezy, oraz startujący w biegu. W drugim przypadku należy się spodziewać takich samych wymagań co w stosunku do biegnących Lisów. Zwiadowcy Lisa, którzy ukończą bieg otrzymają prawo do noszenia beretu z odznaką Czarnego Lisa. Pozostali biegnący uzyskają prawo do odznaki pamiątkowej, którą w zależności od upodobania będą mogli zamieścić na dowolnym nakryciu głowy (to z powodu użytkowania przez większość drużyn w 1KPU innych rodzajów nakrycia głowy niż beret).Dotychczasowe edycje biegu miały miejsce na terenie poligonu w Wesołej i ukończyło je do tej pory 5 osób. Najnowsza edycja będzie miała miejsce w zupełnie innym miejscu, ale na podobnych zasadach.
Program biegu jest zasadniczo stały: rozgrzewka, tor przeszkód, bieg terenowy z zadaniami (pompki, turlanie, czołganie, noszenie rannego), przeszkody wodne, tor strzelecki, rzuty granatem, próba strachu i na koniec 2x60 sekund boksu full kontakt. Wymagane są: dobra sprawność fizyczna, silna motywacja, duża wytrzymałość psychiczna, posiadanie atrapy broni do wszystkich ćwiczeń.

A jak przeżyli go uczestnicy?

MARO :
Było przecudownie
Czekam na zdjęcia i film!

Zwiezak:
Wszystko mnie boli, będę spał co najmniej do wtorku, ale nie mogę się doczekać, aż zobaczę jeszcze raz (ale tym razem tylko na zdjęciach) to jakże pamiętne bagno ;p

Siemionman:
Miałem wątpliwości... ale zupełnie niepotrzebnie, bo było super! Pamiętacie "cafe latte"? Buhahaha!

Lodowate bagno orzeźwiało, zjazd na linie dostarczył fun'u - ale dla mnie najlepsza była walka z Zangiefem (Pawłem) zakończona efektownym rzuceniem mnie na glebę BEZCENNE

Ogromna podziękówa dla naszych wspaniałych ciemiężców ze wschodu, wszystkich biegnących, organizatorów oraz zamaskowanego snajpera! Buziaki!

Carlos Van Sama:
Dziękuję z a udział tak pokaźnej grupie z szeregów plutonu. Jestem z Was bardzo zadowolony. Przebiegliście i przetrzymaliście wszystko, choć miejscami było ciężko.
Nie daliście się również zbić, czego najbardziej się obawiałem. Wyszło naprawdę dobrze. Gratuluję. Ja leczę rany po walce z Pawłem i rozbijaniu lodu piszczelami.



Fotorelacje z biegu: